Fotografia portretowa

Fotograf portretowy Krzysztof Kołodziej

Portret w studio i plenerze


Zamiłowanie do portretu zaszczepiła we mnie moja Żona. Obecnie nie mógłbym żyć bez portretu. Czy to portret dziecka, czy rodzinny, czy też portret studyjny. W portrecie studyjnym dodatkowym atutem, ale i wyzwaniem, jest dla mnie możliwość kreowania oświetlenia. Każda zmiana ustawień lamp może wpływać na zupełnie inny odbiór zdjęcia. Przy portrecie nie kreowanym, staram się pokazać prawdziwe, naturalne "ja" modela.
Z kolei w portrecie plenerowym zależy mi przede wszystkim na pokazaniu emocji i relacji między portretowanymi osobami, rodziną. Wpierw oswajam z aparatem, rozmawiam, obserwuję... i w pewnym momencie pewna zasłona spada, pojawia się naturalność.

Ja i psiaki


Od kiedy w moim domu i sercu zagościł Reksio, kudłaty kundelek, któremu podarowałem drugie życie, poszerzył się również mój warsztat pracy o pokazywanie mordek wszelakich. Fotografia czworonogów nie jest łatwa - muszę rozumieć ich język i zachowania. I podobnie, jak z fotografowaniem ludzi, tak i tu staram się złapać ten naturalny moment, czy to w plenerze, czy w studiu.
Ogromnym sprawdzianem, również organizacyjnym, było dla mnie zorganizowanie serii kilkunastu sesji studyjnych bokserów do kalendarza Fundacji SOS Bokserom. Efekt - konieczność dodrukowania kolejnego nakładu kalendarza.